szklanymokiem

szklanymokiem

niedziela, 21 października 2012

CAMERA PORN - zamieszkaj we własnym aparacie wielkoformatowym

Wydaje Ci się czasem, że jesteś dziwakiem, bo wbrew powszechnym tendencjom ciągle używasz analogowej kamery 4x5'', 8x10'', 10x12'' zamiast rejestrować obrazy cyfrowo? Masz w szafie, torbie fotograficznej mnóstwo ciężkich, wielkich i nieporęcznych szkieł do swojego LFa? Spokojnie ... wszystko z Tobą w najlepszym porządku. Daaaaleko Ci do stanu i miejsca w Twojej dotychczasowej fotograficznej podróży, do jakiego dotarł Amerykanin Dennis Manarchy. Dennis planuje zbudować ultrawielkoformatowy aparat fotograficzny o wymiarach ok 12 x 4  x 3 metry!!!  
Wizualizacja opisywanego aparatu
Wizualizacja opisywanego aparatu
 Do zbudowania aparatu zostanie użyte drewno, aluminium oraz mosiądz. Wnętrze aparatu ma mieć powierzchnię większą niż przeciętnej wielkości mieszkanie. Aparat wygląda jak klasyczna kamera wielkoformatowa, z tą jednak różnicą, że aby mógł być przemieszczany będzie musiał zostać umieszczony na przyczepie ciężarówki! Wielkość negatywu, jaki można uzyskać za pomocą tej kamery to bagatela prawie 1,5 x 2 metry! Nie, nie ... negatywy nie posłużą do wykonania stykówek .. autor i pomysłodawca projektu planuje wykonać z nich powiększenia, których wysokość będzie dochodziła do 2 pięter!
Prototyp kamery, na razie używanej tylko w studio
Do wywoływania dużych negatywów, trzeba mieć naprawdę spore kuwety
Pięknie... tylko ... rodzi się pytanie "po co to wszystko?". Otóż Manarchy planuje wykorzystać zbudowane przez siebie urządzenie do zrealizowania projektu fotograficznego Vanishing Cultures. Fotograf będzie jeździł po Stanach Zjednoczonych (kamera przemierzy łącznie 20.000 mil) i portretował mieszkańców tego multikulturowego kraju. Motywem przewodnim projektu oraz uzasadnieniem dla zaangażowania ogromnych środków i czasu jest ta oto sentencja:
 To commemorate the people of the 
United States we have to build a camera
big enough to capture their big spirit

Eeee ..piękne zdanie, na miarę spotu telewizyjnego z amerykańską flagą w tle i pompatyczną muzyką. Czy tylko moim zdaniem wszytko to troszkę trąci megalomanią? Dążeniem do tego, żeby wszystko mieć największe i najlepsze? Hell yaeh ... dlaczego? ... bo się da:)

Autor wraz z jedną ze swoich dotychczasowych prac
Robi wrażenie, co?
 Czego by jednak nie myśleć - nie można autorowi odmówić ogromnej charyzmy i świetnego pomysłu. Żeby zrealizować taki projekt, trzeba pozyskać naprawdę ogromne pieniądze. Osobiście trzymam kciuki i mam nadzieję, że niedługo osobiście będę miał okazję zobaczyć efekty tego projektu w postaci gotowych, wielkoformatowych prac. Efekt musi być powalający!

Tak to ma wyglądać. Ostatnia wizualizacja z pracami umieszczonymi wokół waszyngtońskiego reflecting pool podoba mi się najbardziej

 Polecam także dwa filmiki dotyczące tego projektu:



1 komentarz:

  1. Osiągnięcie takiego formatu negatywu to lepsze niż skok na bungee. Analogowy świat jest lepszy. TYlko jak dogonić uciekający czas podczas pracy??

    OdpowiedzUsuń