Wczesnym, lutowym rankiem wybrałem się na spacer po Waszyngtonie. Zabrałem ze sobą tylko Mamiyę C330 i dwie rolki HP Piątki Ilforda. Pogoda była wyjątkowo podła. Zrobiłem solidne koło przemierzając Pennsylvania Ave., Independence Ave i w końcu Constitution Ave. Już myślałem, że tego dnia nie zrobię ani jednej wartościowej klatki. Wszędzie było szaro, pusto i przygnębiająco. Gdy dotarłem w okolice wzgórza Capitolu, była już godzina 8.30. Z różnych stron zaczęli schodzić się pracownicy tej monumentalnej budowli.
Pstryk ...
(Mamiya C330PRO, Mamiya Sekor 55/4.5@8.0, Ilford HP5PLUS@400, Kodak Xtol 1+0, 8min., 20st.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz