szklanymokiem

szklanymokiem

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Jak powstało to zdjęcie ... odcinek 2

Kilka dni temu robiłem wielkie fotograficzne porządki, podczas których znalazłem kasetę na płyty szklane formatu 18x24cm. Jak się okazało, kaseta była załadowana naświetloną błoną Fompan 100, 13x18cm (oczywiście włożoną w odpowiednią metalową wkładkę). Materiał naświetliłem w czasie jednego z plenerów ślubnych w zeszłym roku. Błonkę oczywiście wywołałem, a efekt pracy wygląda tak:

Kamera 18x24cm, Fomapan 100 13x18cm, obiektyw Hugo Mayer Satz Plasmat 153mm, Xtol 1+1, 9 minut, 20st., skan z negatywu Epson V750PRO

Plenerek ślubny miał być szczególny. Chciałem użyć klasycznego sprzętu z przełomu XIX i XXw.,a stylizacją zdjęć nawiązać właśnie do fotografii z tego okresu. Dużo prościej byłoby użyć aparatu cyfrowego, jednakże symulowanie powyższego efektu w pogramie graficznym byłoby dość trudne, a efekt nie do końca by mnie zadowalał. 

Nie znam niestety producenta użytego aparatu, ponieważ nie ma na nim żadnej blaszki znamionowej, ani grawerunku (jakie często pojawiają się na starych kamerach wielkoformatowych). Przypuszczam jednak, że kamerka pochodzi z jednej z wiedeńskich manufaktur. 

Po wybraniu kamery pojawił się jednak problem z doborem odpowiedniego obiektywu. Jako, że zdecydowałem się na zastosowanie współczesnej błony ciętej o stosunkowo wysokiej czułości (ISO 100), to użycie obiektywu bezmigawkowego i naświetlanie "na dekiel" czy przysłowiowy "kapelusz" nie wchodziło w rachubę. Mimo, że Foma 100 jest dość tolerancyjnym materiałem, to nie mogłem sobie pozwolić na próbne naświetlania czy "bracketing". Do dyspozycji miałem tylko dwie dwustronne kasety, a zatem cztery arkusze materiału światłoczułego. Ponadto planowałem kadry i wąskie i szerokie. Zastosowany obiektyw musiał zatem spełniać następujące warunki:
  • być wbudowany w migawkę,
  • kryć format co najmniej 13x18cm,
  • zapewniać małokontrastowy, bogaty w szczegóły obraz,
  • być nie młodszy niż z lat 20-40' XXw. (założenie miękkie, ale jednak ..:)
Ostatecznie wybór padł na obiektyw z wytwórni Hugo Mayera: Satz Plasmata 153mm.


Oprócz wyżej wymienionych założeń, Plasmat ma jeszcze jedną dodatkową zaletę. Jest to szkło typu "Convertible", czyli posiada trzy ogniskowe w zależności od konfiguracji członów, które użyjemy. Tył i przód dają łącznie ogniskową 153mm i obiektyw z zapasem kryje format 13x18cm!. Przy tym formacie mamy zatem obiektyw mocno szerokokątny. Przedni lub tylny człon mogą być także stosowane osobno jako dłuższe obiektywy (o dwóch różnych ogniskowych - 220mm lub 320mm). Wraz z wydłużeniem ogniskowej zwiększa się również pole krycia - do 18x24 i więcej!!.

A oto backstage z powyższej sesji:

Kiedyś wyglądało to zapewne tak:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz